Soho firmy Harman Kardon

W zeszłym roku Harman Kardon wypuścił na rynek przyjemne, pełnowymiarowe słuchawki CL/BT, które naszym zdaniem były ponadprzeciętne, z lekkim nachyleniem do dołu i ciepłymi średnimi tonami, ale nieco restrykcyjne na górze. Wyglądają one jednak świetnie i nie różnią się zbytnio od Bowers & Wilkins P5, choć są większe i ogólnie mają bardziej angażującą barwę i scenę dźwiękową. Tak więc teraz HK zdecydował się na wprowadzenie Soho, które są czymś w rodzaju młodszego modelu CL i są bardzo zbliżone do Bowersa i Wilkinsa P3, co sprawia, że mamy do czynienia z audio i stylistyczną konfrontacją dla mniej więcej tego samego rynku docelowego.

A młodszy model jest całkiem odpowiedni, ponieważ Soho wyglądają podobnie jak CL, tylko są o kilka rozmiarów mniejsze, a jedyną istotną różnicą jest przejście z zewnętrznego metalowego pałąka i skórzanego wspornika na pojedynczy, skórzany pałąk w Soho. Soho różnią się od innych słuchawek pod kątem konsumenckim, oferując wiele schematów kolorystycznych (czarny, brązowy, biały) i towarzyszące im plastikowe, kwadratowe pudełko z filcowymi elementami, w które można zapakować słuchawki w podróży.

Jest w nich więcej niż powiew kobiecości - demografia docelowa wydaje się bardziej kobieca niż męska, szczególnie w przypadku białej wersji, a ci starzy, skorumpowani recenzenci narzekający, że pudełko jest trochę za duże lub nieelastyczne, naprawdę powinni więcej wychodzić z domu i sprawdzać kobiecą studnię bez dna torby, ponieważ szczerze mówiąc, jest to dokładnie taki rodzaj etui, który mieści się w niektórych torebkach z zapasem miejsca. W rzeczywistości nie jest ono nieatrakcyjne - wszystko jest bardzo dobrze rozplanowane i nie różni się zbytnio od sposobu w jaki AKG zapakowało K3003 z filcowym wnętrzem i małym materiałowym uchwytem schowanym w pokrywie etui do przechowywania zapasowego kabla.