ATH MSR7 firmy Audio Technica

ATH MSR7 firmy Audio Technica

Audio Technica jest w branży słuchawkowej od bardzo dawna i znana jest z tego, że tworzy produkty, które dostarczają wiele wartości. Tym razem Audio Technica próbuje zrobić coś nowego, a mianowicie zastosować w modelu Audio Technica ATH MSR7 popularną złotą, błyszczącą pieczęć "High-Res", często spotykaną w produktach Sony o wysokiej wierności. Najwyraźniej jest to próba zmierzenia się z popularną i udaną linią MDR 1R firmy Sony. Wygląda na to, że Audio Technica również wyraźnie zapożyczyła niektóre z perspektyw projektowych z Sony MDR 1R. Teraz, w tej recenzji dowiemy się, czy zrobili coś lepiej i czy ta pieczęć "Hi-Res" naprawdę pomogła w jego wydajności, czy jest to tylko sztuczka? Zaczynajmy...

Co otrzymujemy

Audio Technica ATH MSR7 dostarczane są w opakowaniu, które pozwala odczuć, że jest to produkt klasy premium. Po otwarciu pudełka, zostaniecie przywitani przez klasyczną prezentację produktu, ponieważ zobaczycie go leżącego na aksamitnym materiale. W zestawie znajdują się same słuchawki, 3 rodzaje wysokiej jakości odłączanych kabli (2 krótkie i 1 długi) oraz skóropodobne etui. Osobiście uważam, że opakowanie było całkiem niezłe! Świetnie, że Audio Technica przewidziała potrzebę posiadania długiego kabla i dodatkowych kabli na wypadek, gdyby stało się z nimi coś niepożądanego. Być może jedynym zmartwieniem, jakie mam, jest etui. Bardziej podobałoby mi się, gdyby ten dołączony do zestawu był twardym etui, które zapewni dodatkową ochronę urządzenia.

Budowa

Jeśli chodzi o budowę i design MSR7, Audio Technica wyraźnie poprawiła pozytywy serii MDR 1R Sony. Słuchawki sprawiają wrażenie solidniejszych i są lepiej zbudowane niż wspomniany konkurent. Każdy szczegół na słuchawkach jest ładnie wykonany, plastik, którego użyto nie sprawia wrażenia taniego, a skórzane pady i pałąk wydają się mieć świetną jakość i są bardzo miękkie. Podoba mi się również metalowa ramka, która zapewnia trwałość słuchawek.

3 wymienne kable, które są dołączone do opakowania tych słuchawek są również bardzo dobrze wykonane. Są one bardzo elastyczne, nie plączą się, są miękkie i nie są ciężkie. Ogólnie rzecz biorąc, jeśli chodzi o estetykę i design słuchawek, Audio Technica wykonała tutaj kawał dobrej roboty.

Komfort i izolacja

MSR7 to jeden z najwygodniejszych zestawów, jakie miałem okazję testować z linii ATH. Pady ze sztucznej skóry są bardzo miękkie i gładkie jak w MDR1R, dobrze przylegają do głowy i nie swędzą nawet jeśli się spocisz. O dziwo, mogłem je nosić na zewnątrz i nie pociłem się tak bardzo jak w innych puszkach, które noszę na zewnątrz. To całkiem dobrze, biorąc pod uwagę wilgotną i gorącą pogodę tutaj. Podobało mi się również to, że nie zbiera włosów. Jednakże, w porównaniu do MDR 1R, MSR7 są cięższe (290g vs 240g), a zacisk jest nieco mocniejszy. W rezultacie, czuje się cięższy, co może dodać trochę dyskomfortu i zmęczenia po godzinach prostego użytkowania. Ten model jest również przeznaczony dla tych, którzy mają mały lub średni rozmiar głowy, ponieważ może nie być tak wygodny do noszenia dla tych, którzy mają duże głowy.

Uwaga: Chciałbym również dodać, że MSR7 są w miarę wygodne do noszenia nawet dla tych, którzy mają okulary =)

Wrażenia dźwiękowe

To półotwarta puszka z izolacją, która dorównuje niektórym otwartym puszkom. Scena dźwiękowa jest ponadprzeciętnie szeroka, a separacja jest zdumiewająco dobra i dokładna. Przy pierwszej próbie uśmiechnąłem się i zaśpiewałem razem z piosenką, której słucham. Człowieku, to jest tak dobra, muzycznie szczegółowa puszka! Ma ten zabawnie wyważony i neutralny dźwięk, który nie przesadza z pozostałymi częstotliwościami. Przypominają mi stare dobre ATH M50, ale bardziej dojrzałe i szerzej brzmiące słuchawki monitorowe. Mówi się, że przetwornik "True Motion" zapewnia, że dźwięk "High Res" jest lepszy z plików bezstratnych, co jest dość oczywiste, ale rzecz, która mnie zaskoczyła to fakt, że nawet z samym Spotify wypadły na bardzo dobrym poziomie.

Treble

Uwypuklenie wysokich tonów w tej puszce jest niesamowite - jest wyraźne, klarowne, gładkie, szczegółowe i potrafi się bardzo dobrze rozciągnąć, szczególnie gdy jest to potrzebne. Nie brakuje jej też i ma wyważoną ilość wysokich tonów, które nie mają tego irytującego, ostrego, przeszywającego dźwięku.

Bas

Fantastyczny i w sam raz! Tak właśnie opiszę to, co usłyszałem, jeśli chodzi o bas MSR7. Nie jest on przesadzony, nie jest podbity, ma też dobrą ilość szczegółów. Spodobało mi się to, że jest nieco mniej basowy niż w starych dobrych M50, bo to jeden z moich zarzutów do tych słuchawek. Nie zrozumcie mnie źle, średni bas i subbas tych słuchawek może być czasami mięsisty i wciąż może zapewnić dobrą ilość dudnienia. Brzmienie basu jest zupełnie inne niż w przypadku ATH z niższej półki, czyli takie, jakie powinno być w słuchawkach Hi-res. Ogólnie rzecz biorąc, rozciągnięcie jest świetne i dobrze kontrolowane, co daje średnie tony również miejsce do błyszczenia.

Średnie tony

Równowaga! To kolejna błyszcząca część tej puszki. Ma bardzo czysty i szczegółowy, pełny bas, który świetnie współgra z kobiecymi wokalami. Ma w sobie dużo ciepła, gładkości, nie sprawia wrażenia zagłuszonego i sybilantnego. Bardzo pomaga w tym dobra scena dźwiękowa. O ile podoba mi się średnica tej puszki, to w niektórych miejscach męski wokal nie brzmi tak naturalnie i jest trochę ostry.

Audio Technica naprawdę zrobiła tu coś zapierającego dech w piersiach! MSR7 po prostu nie przestaje mnie kołysać do melodii każdego utworu, z którym gram, niezależnie od tego, czy jest to bezstratne 24-bitowe audio, czy nie. Jest to bardzo szerokie brzmienie, szczegółowe i ma tę niezwykle łatwą do pokochania sygnaturę dźwiękową, którą jestem pewien, że nawet najbardziej wybredne uszy pokochają. Ogólnie rzecz biorąc, jest to niezwykle konkurencyjna cena w stosunku do brzmienia.

Możliwość dopasowania

To kolejny aspekt, który uwielbiam w tym zestawie! MSR7 są rzadkim typem pełnowymiarowych słuchawek, które mają możliwość dopasowania jak IEM. Nie wymagają wzmocnienia i bardzo dobrze parują się z niemal każdym odtwarzaczem, jaki tu mam; od podstawowego poziomu DAP o wysokiej rozdzielczości, jak FiiO X1 / X3K, iUrządzeń i kabrioletów do tanich smartfonów. Ku mojemu zaskoczeniu, słuchawki te są również bardzo łatwe do wysterowania. Z FiiO X3K i X1 potrzebowałem tylko 30-40% głośności, aby uzyskać zadowalający dźwięk, 50% głośności z ASUS Transformer Book T100 i 60-70% głośności do kilku smartfonów, takich jak Meizu M1 Note / itp. Oznacza to po prostu, że MSR7 wyraźnie próbuje przeniknąć do tłumu smartfonów, ponieważ może to brzmieć dobrze nawet bez użycia Hi-Fi DAP.

Nie jest to jednak sposób na pełne wykorzystanie potencjału tego zestawu. Wciąż lepiej jest zestawić puszkę "High Res" z odtwarzaczem "High Res". Po prostu brzmi to pełniej i lepiej z cieplejszymi typami DAP-ów, jak FiiO X1 i właściwie bardziej podobało mi się to połączenie z nieco jaśniejszym FiiO X3K przy utworach popowych i rockowych. Z X3K brzmiało to bardziej szczegółowo i nawet szerzej, co brzmi niesamowicie przy łagodnych i żywych utworach. Ogólnie rzecz biorąc, parowanie tej puszki z różnymi odtwarzaczami i wzmacniaczami może zmienić brzmienie. MSR7 bardzo dobrze reaguje również na strojenie i nie zabrzmi zbyt nienaturalnie. Najlepiej sparować go z ciepło brzmiącymi smartfonami.

Końcowe przemyślenia

Podczas gdy Sony MDR-1 są wygodniejszą puszką, MSR7 są nieco lepiej brzmiącymi, lepiej zbudowanymi słuchawkami z naprawdę dobrą izolacją. W tym przedziale cenowym to zdecydowanie jeden z moich topowych wyborów w przedziale poniżej 300 USD, biorąc pod uwagę, że jest tu wielu dobrych konkurentów. Mają dojrzały, neutralny dźwięk, lepszą niż większość konkurencji jakość dźwięku i świetną budowę. Komfort użytkowania mógłby być jeszcze poprawiony, ale nie jest to aż tak duży problem, chyba że będziecie nosić je przez cały dzień. Poza tym, MSR7 jest niezwykle łatwy w obsłudze, nawet dla tych, którzy używają swoich smartfonów jako DAP w podróży. Audio Technica wyraźnie stworzyła tutaj arcydzieło, które może być standardem nowocześnie wyglądających słuchawek dla każdego. Może to być również dobra próba Audio Technica do edukowania tłumu na temat tego, jak powinien brzmieć dźwięk "High Res".

Na koniec tej recenzji muszę powiedzieć, że pieczęć "High Res" nie jest sztuczką; to świetnie brzmiące słuchawki dla każdego. Wszystko, co musisz zrobić, to wziąć słuchawki do ręki, założyć je i cieszyć się nimi!